NIEWIDOCZNE DLA OCZU
Do snu zmęczony się kładłem.
Dziś znowu bunt usłyszałem.
Wyjść chciałem, ale się bałem.
I w końcu zrezygnowałem.
Pod grubą warstwą skorupy
Można się smutkiem upić.
Można świat ignorować.
Tak łatwo się żółwiom chować.
iByło mi z tym wygodnie.
To nic, że co dzień chłodniej.
Już teraz mi wyjść nie wolno
A przecież tak cenię wolność.
iTeraz boję się bardziej.
Przespałem zmianę wyraźnie,
A miałem się najpierw pospieszyć,
By bunt oznakom dać pierwszym.
Sąsiedzie, Ty mnie nie widzisz.
Też swoich lęków się wstydzisz;
iTylko słyszysz wołanie;
I w dupie masz, co się stanie.
Te niewidoczne dla oczu
Emocje, które masz poczuć,
By wyjść ze strefy komfortu
iByć już do zmiany gotów.
Paweł Sawicki
21.01.2024
_
Gratuluję odnalezienia jednego ze sposobów na odczytanie ukrytego przekazu. Zachowaj tą tajemnicę dla siebie i pozwól też innym mieć przyjemność odkrywania. Daj znać w jakiej miejscowości czytasz teraz książkę. E-mail znajdziesz na ostatniej stronie.